|
Dla wszystkich o wszystkim Nie do końca normalne :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sonic
MANIAK!
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 1814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod budki z napojami bezalkoholowymi
|
Wysłany: Wto 21:49, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
do mnie tez nie dociera... JEST CUDOWNIE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nat
MANIAK!
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 2668
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sprzed monitora
|
Wysłany: Śro 20:30, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dokladnie ;D
Az do domu nie chce sie wracac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aaa4
Nieśmiałek
Dołączył: 16 Sie 2016
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:05, 22 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Skinal glowa. Rzucil okiem na jej ladna, dosc blada twarz l brazowe wlosy, zebrane w luzny kok. Szla obok niego dotrzymujac mu kroku. W ciagu czterech tygodni, jakie spedzil w domu, jej obecnosc bardzo mu pomagala, a jednak rzadko rozmawial z nia o czyms innnym niz o sprawach biezacych, o zdrowiu Guide'a, sprawach dotyczacych gospodarstwa i rachunkow. Nauczyla sie prowadzic ksiegi, lecz kiedy Itale pochwalil ja za porzadek i przejrzystosc rachunkow, Laura westchnela i powiedziala: - Nie cierpie ich. Robie to, bo tylko na tyle mi pozwala. Prowadze je starannie, bo inaczej od razu sie zgubie. Nie znosze liczb. Wolalabym juz sprzatac stajnie. - vacu warszawa rozesmiala sie i zbagatelizowala cala sprawe. Jej wielka dziewczeca szczerosc zmienila sie w nieskonczona kobieca powsciagliwosc. Idac obok swojej siostry Itale zdal sobie sprawe, ze nic nie wie ojej zyciu.
-Probuje sobie wyobrazic, co tam robiles... jak wygladalo twoje zycie. Ta rewolucja...
-Powstanie - poprawil ja lagodnie.
-Powstanie. Powiedziales o tym studencie, ze zostal zabity. Wiem, ze pana Sangiusto uderzyl zolnierz kolba. Raz mowiles o pozarze. Mniej wiecej wiem, co robiles przedtem, przed wiezieniem, bo czytalam twoja gazete. Ale nigdy nie potrafilam zrozumiec, wyobrazic sobie twojego zycia w Krasnoy. Zupelnie jakbym zyla w jakims innym swiecie.
-W prawdziwym.
-Dlaczego tak mowisz?
-Bo z tamtego zycia nic juz nie zostalo. Skonczylo sie - minelo, rozpadlo sie. Z dnia na dzien. Nie mialo zadnego znaczenia.
Nadal szla obok niego.
-Sny mlodosci - rzekl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|