Dla wszystkich o wszystkim

Nat

I tak oto skończyła się ta BAJECZKA!
Jazda z następnym opowiadaniem

Dawno, dawno temu, kiedy na swiecie jeszcze istniały smoki...

Sonic

i swiat byl pelen magicznych stworzen do krainy ZIELONYCH ELFOW przyszla mala niewinna istota imieniem ANIA

Nat

była to mała ruda dziewczynka o piwnych oczach i zielonych tipsach, a jej matka miała pseudo Piórko i uczyłą w szkole, która znajdowała się w krainie Zielonych Elfów

Sonic

o matko mam nadzieje ze wiesz kim jest ania z krainy zielonych elfow? ona ci tego nie wybaczy... (to bylo tak poza opowiadaniem)

pewnego dnia owa dziewczynka wpadla na pomysl aby zrobic marmolade

Bobru:D

Wezwała więc na pomoc swojego smoka o imieniu Malinka i poprosiła, aby przyniósł jej trochę truskawek...

Sonic, ty cepie!! Ania zmienia imidż nie wiedziałaś????!!!!!!!!!!!!!!!!

Sonic

no i co z tego ze zmienia imidż? zreszta nie jestem cepem moge byc otoczakiem co najwyzej...

jednak smok byl zdeka przygluchy, wiec znalazl tylko niebieski kwiat i kolce i przyniosl je ani

Nat

Ania popatrzyła chwilę na kolec, poczym wsadziła go sobie do....nosa

Sonic

bo była zdeka ślepa i myślała że to krople do nosa...

kakalec

Gdy zoriętowała się co zaszło w jej życiu, zrobiła coś bardzo wielkiego. Był to wielki krok dla ludzkości, a mały dla Ani, otoż podrapała się po głowie...

Nat

I CO SIE OKAZALO?! Ania nie ma wlosow na glowie![/list]

Sonic

stwierdzila ze to musi byc jakas powazna choroba wiec ze zmartwienia wypadly jej wszystkie zeby...

Nat

i dlatego została zakonnicą xD

Sonic

a wtedy jej mama wpadła w nałóg pisania smsów, jako że była podatna na wszelkie nałogi

Nat

lecz niestety kasa na koncie jej się skończyła dnia 19 stycznia, więc zakończył się też jej nałóg... (i straciła wszystkie wiadomości z skrzynki!!!! Aaaaaaaaaaaaa!)

Sonic

z tego powodu zjadła wszystkie swoje tipsy